Nie będę się wykręcać brakiem czasu, bo tego miałam nawet za dużo.
Jak minęły Wam Święta Wielkanocne? Obawiam się, że u mnie +10, a tak bardzo chcę zrzucić kilogramy (tylko zabrać się za to nie ma komu...).
Mam problem z zagrzaniem gdzieś miejsca na dłużej. Ten blog jest moją opoką. Zakładam inne, ale po jakimś czasie mam dość, usuwam je; nie możemy się zgrać, po prostu się rozstajemy. Jak para ludzi, narzeczonych, małżeństwo...
Ten blog to inna bajka. W jakimś sensie boję się go usuwać. Nie chcę. To jest moje dziecko, a dziecka się nie zabija.
Wy też teraz jesteście w szaleństwie egzaminów? Nadchodzą wielkimi krokami, ale to nie ich się boję najbardziej.
Nie wiem, którą szkołę wybrać. Zrobiłam sobie nawet tabelkę plusów i minusów, ale...
No właśnie, jest "ale". Chciałabym pójść do tej jednej szkoły, ale w pobliżu drugiej jest placówka, do której też bym chciała uczęszczać (zajęcia dodatkowe). Najwyżej pójdę do tej pierwszej, a do placówki będę jeździć w weekendy...
Kocham Was
Świetlik xx